Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Buba - streszczenie - strona 7

Przy śniadaniu wszyscy byli zadowoleni. Tata stwierdził, że dawno nie rozmawiali o szkole Buby. Dziadek powiedział, że wyrzucano go ze szkoły cztery razy, zawsze za inne przestępstwo.

Dzwonił telefon, ale nikt nie odbierał. Mama kazała mówić, że jej nie ma. Później była zdenerwowana, gdy okazało się, że Buba skłamała księdzu Korkowi o nieobecności mamy. Buba broniła się, że tylko wykonywała polecenia.

W rodzinnym domu była Olka i jadła chipsy, już się nie odchudzała, ponieważ reżyser zrezygnował z telenoweli. Teraz chce założyć własną agencję. Franciszek poszedł do przedszkola. Buba musiała już iść, ponieważ miała zbiórkę poświęconą dzieciom ulicy. Kiedy wróciła do domu, zdenerwowani rodzice siedzieli naprzeciw dziadka, który coś przeskrobał. Znów zagrał w totolotka, a pani Kunicka zrobiła im zestawienie, ile wydaje na to miesięcznie. 

Dziadek był nieswój od samego rana. Mama przekazała mu, że będą sami odbierać jego emeryturę albo będzie wpływać na ich konto. Buba wróciła ze szkoły, była przygnębiona i  małomówna. Dostała jedynkę z wychowania fizycznego za stanie na głowie. Kiedy jedli obiad, przyszła Mańczakowa ze łzami w oczach. Powiedziała, że Mańczak odszedł od niej, ponieważ nie chciała sprzedać ich trabanta. Mówiła, że oszczędzała na nowe auto i miała to być niespodzianka. Zadzwonił dzwonek do drzwi, przyszedł pan Mańczak i stwierdził, że ma najmądrzejszą żonę na świecie. Brał udział w wypadku, ktoś na niego wjechał, ale on i trabant są cali, a tamto auto zostało zniszczone. 

Nigdy nie wierz oszołomom

Wszyscy oglądali telewizję, a dziadek chciał przełączyć na totolotka. Inni nie zgodzili się, więc poszedł do siebie. Po chwili wrócił blady i milczący, powiedział, że wygrał w totolotka, trafił szóstkę. Rodzice sprawdzili numery w telegazecie


Komentarze

    1 + 7 =