próbuje się uwolnić od uczucia zazdrości i żalu. Mama zdziwiła się, że jej córka jest nieszczęśliwie zakochana i powiedziała, że musi poddać się terapii. Natomiast dziadek stwierdził, że inni powinni iść na terapię, ponieważ on jest ofiarą ich agresji. Buba oznajmiła im, że wszyscy powinni z nią medytować.
Malutki sukcesik
Buba była na dworze, płakała, podszedł do niej dziadek. Okazało się, że Jolka powiedziała jej, że już nie są przyjaciółkami. Jolka chciała zamienić się na fizyce z Bubą zeszytami. Adaś powiedział jej, że zachowała się po świńsku. Za chwilę dziadek i Buba poszli zagrać w ogóra.
Mańczakowa powiedziała, że mieszkają w chlewie. Przyszli zagrać w karty.
Buba i dziadek przegrali. Mama kupiła biustonosz za 400 złotych, ale był na nią za mały.
Lew ze Zwierzynieckiej wkłada martensy
Bartoszowa powiedziała mamie, że dzisiaj będzie chodził ksiądz po kolędzie. Chcieli ukryć gdzieś tatę, ponieważ jest on ateistą. Jednak ojciec był obecny. Ksiądz po obejrzeniu programu Pawła stwierdził, że byłby niezłym kaznodzieją.
Odwiedzili ich Mańczakowie, którzy wracali z aukcji obrazów. Mieli zagrać w karty.
Mama poszła do pokoju Buby, aby zapytać ją, jak wygląda. Córka stwierdziła, że jak nastolatka. Marysia idzie na spotkanie i od tego zależy los jej ostatnich książek. Następnie zapytała dziadka o zdanie i chciała pożyczyć od córki martensy. Wrócił tata, mama swym wyglądem wprawiła go w osłupienie, potem wybuchł śmiechem i mama wyszła. Dziadek stwierdził, że idzie do zoo na spotkanie „Ludzie pióra w klatce lwa”, a tata dodał: to dlatego przebrała się za lwa.
Zakręcona z fitness klubu
Mama od kilku dni zachowywała się dziwnie. Od czasu, gdy wyszła w martensach Buby, robiła dalsze poczynania, które miały